Tak, dobrze czytasz. Jesteśmy za starzy, by nie troszczyć się o nasz dobrostan. Nie ma znaczenia, ile mamy lat, czy jesteśmy millenialsami, boomerami, czy gen zetami. Zawsze jest dobry czas, by zacząć dbać o swoje zdrowie psychiczne, wychodzić z toksycznych relacji, odchodzić ze szkodliwych miejsc pracy i odpuszczać rzeczy, które nam nie służą.
Dobrostan i zdrowie psychiczne w Polsce to tematy tabu, marginalizowane i bagatelizowane przez pokolenia. Wychowałam się w czasach, kiedy przemocowe praktyki były na porządku dziennym, a choroby psychiczne były powodem do wstydu i naśmiewania się. Nazwy niektórych z nich były (i, niestety, nadal są) używane jako obelgi. W takich okolicznościach trudno jest troszczyć się o siebie bez wstydu, a jeszcze trudniej diagnozować się i korzystać ze wsparcia specjalistów.
ten post jest dostępny tylko dla subskrybentów prasówki
Podróże to mój konik od lat. W zwiedzaniu zakochałam się, mając jeszcze naście lat, kiedy rodzice zabrali mnie na road trip po Europie, który zakończyliśmy w Madrycie. Kilka lat później polecieliśmy na Wyspy Brytyjskie i tak zakochałam się w lataniu. Ta pasja została ze mną do teraz, a przez moment
10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. Inicjatywa ta, zapoczątkowana przez Światową Federację Zdrowia Psychicznego (WFMH) w 1992 roku, ma za zadanie edukować społeczeństwo i zachęcać do otwartej rozmowy o zdrowiu psychicznym. Tegorocznym motywem jest zdrowie psychiczne w miejscu pracy, “It is time to Prioritize Mental Health in the Workplace”