Magiczne Inbox: 0. Jak uporać się z newsletterami
W poprzednim wpisie dzieliłam się radami, jak uporządkować skrzynkę mailową i zaledwie wspomniałam jak poradzić sobie z newsletterami. Ostatnio jeden z użytkowników Twittera dostarczył mi smutne informacje o ulubionym serwisie do zarządzania subskrypcjami, dlatego wracam do tego tematu.
Unroll.me okazało się serwisem sprzedającym informacje o użytkownikach do innych firm (źródło 1, źródło 2). Jedno z najbardziej użytecznych narzędzi, które do dziś polecałam, właśnie trafiło na moją czarną listę. Jeśli Ciebie też te informacje zniechęciły do dalszego korzystania z usługi, to poniżej znajdziesz wskazówki, jak usunąć dostęp serwisu do Gmaila oraz alternatywne możliwości radzenia sobie z newsletterami.
Jak usunąć konto w unroll.me?
Proces jest bardzo prosty. Należy zalogować się do serwisu, rozwinąć menu kryjące się pod nazwą użytkownika, kliknąć „Settings” i na dole strony wybrać „Delete My Account”.
Czy to wystarczy? Teoretycznie powinno. Na wszelki wypadek warto również zalogować się do Gmaila i w sekcji „Connected Apps” usunąć unroll.me z połączonych aplikacji. (Wskazówka: przy okazji warto sprawdzić inne aplikacje i usunąć te, z których nie korzystasz).
Alternatywy dla serwisu, czyli jak inaczej zarządzać newsletterami
Otóż są całkiem skuteczne inne rozwiązania! Pierwszą z nich jest tradycyjne „unsubscribe” umieszczane na końcu newslettera. Czasem Gmail upraszcza ten proces i „wyciąga” przycisk do nagłówka. Ale to nie wszystko, co można zrobić z (nie)chcianymi subskrypcjami.
W bardzo podobny sposób działają dwa kolejne rozwiązania: Unsubscriber oraz skrypt Unsubscribe dla Gmaila, przy czym pierwsze rozwiązanie jest dużo łatwiejsze i wymaga jedynie rejestracji oraz wrzucania niechcianych newsletterów do folderu „Unsubscribe”. Drugie natomiast wymaga konfiguracji. Instrukcja step-by-step znajduje się na stronie autora skryptu.
Jeżeli czytasz część newsletterów, które otrzymujesz, warto skorzystać z filtrów, o których wspominałam w styczniowym wpisie (sekcja Etykiety i filtry). Wówczas wiadomości mogą pomijać skrzynkę odbiorczą i trafiać bezpośrednio do wyznaczonego folderu, a tym samym być w zasięgu kilku klików, kiedy będziesz mieć czas i ochotę, aby nadrobić lekturę.
Jeśli ten wpis zainspirował Cię do uporządkowania swojego maila, zerknij do mojego poprzedniego wpisu z serii Magiczne Inbox: 0 — Jak zadbać o porządek w skrzynce mailowej.
Moje sposoby nie są jedynymi właściwymi metodami na samoorganizację – jeśli chcesz je poznać, zajrzyj do kategorii produktywność i potraktuj jako inspiracje do poszukiwań własnego systemu.