Finch. Tamagotchi dla dobrostanu

Finch. Tamagotchi dla dobrostanu

Karolina Halik

Czy dbanie o zdrowie psychiczne i swój dobrostan może mieć elementy grywalizacji? Czy kolorowe aplikacje są tylko i wyłącznie dla dzieci? Sprawdźmy!

Wirtualny kumpel na dobre i złe

Kiedy pobrałam aplikację Finch, moim oczom ukazał się ilustrowany ptak przypominający pingwina. Zanim wyruszyliśmy w pierwszą wspólną podróż, mogłam wybrać mu imię i zaimki.

Po sprawdzeniu w FAQ okazało się, że jest to finch — inny maleńki, lecz inspirujący ptak. Zespół tworzący aplikację jednak uznaje, że możesz go mianować, jak chcesz — w końcu to twój towarzysz.

gray and yellow bird on brown tree branch
Oryginalne finche też są super | Patrice Bouchard / Unsplash

Zadaniem Fincha jest wzrastanie razem z tobą. Kiedy realizujesz zadania, które samodzielnie sobie wyznaczasz bądź wybierasz z dostępnych list, staje się on zmotywowany do podróży i odkrywania świata. Im częściej wchodzicie w interakcje, tym szybciej rośnie. Zwierzaki są zaprojektowane tak, aby były towarzyszami na całe życie. Co ważne — Finch, nawet pozostawiony bez interakcji, nigdy nie umiera, więc możesz do niego wrócić nawet po dłuższej przerwie. Brzmi jak tamagotchi, prawda?

Zgrywalizowana pielęgnacja zdrowia psychicznego

Tak się składa, że w tej grze to ty jesteś zwierzakiem w tamagotchi. To o siebie troszczysz się, wykonując poszczególne zadania i testy. Zdobywane nagrody i wzrost Fincha to tylko miły skutek uboczny — w tym wszystkim najważniejszą osobą jesteś ty, a stawką w grze twój dobrostan.

Twoje zadania mogą być związane z różnymi obszarami. Od prostych codziennych rutyn, przez aktywność fizyczną, dbanie o relacje, sprzątanie, po rozsądną produktywność. Możesz dodać również własne pomysły bądź wykorzystać gotowe ścieżki związane np. ze snem czy cyfrowymi nawykami. Aplikacja jest elastyczna pod tym względem. Może to być umycie twarzy i wypicie szklanki wody, a może też zaangażowanie w sąsiedzką aktywność. Nikt tego nie ocenia, nie ma żadnych rang dla poszczególnych zadań. Wybierasz je tak, by odpowiadały twoim aktualnym potrzebom.

Poza zadaniami do twojej dyspozycji są medytacje, dziennik, dźwiękowe krajobrazy, ćwiczenia oddechowe, testy i quizy czy inne narzędzia samopomocowe, w tym zestaw pierwszej pomocy do użycia w czasie ataku paniki, wzrostu niepokoju czy smutku.

Dla mnie najważniejsze było ułożenie nowych rutyn związanych z dobrostanem. Mam na liście zarówno szereg niewymagających czynności, jak i takich trudniejszych. W końcu adaptacja do zmian nie zawsze jest miła i przyjemna. Osładza mi ją właśnie kolorowy Finch.

Aplikacja nie jest nachalna, nie świeci popupami ani jaskrawymi ekranami zachęcającymi do dokonania zakupu wersji plus. Nie musisz realizować długiej listy przytłaczających czynności. Nie ma w niej też uciążliwych reklam. Chociaż jest kolorowa i czasem może wydawać się chaotyczna, jest dość przyjazna i prosta w obsłudze.

Kiedy zaczynałam przygodę z tą aplikacją, obawiałam się, że porzucę ją tak samo szybko, jak inne systemy i apki związane z dbaniem o swój dobrostan. Próbowałam już różnych rzeczy — na liście usuniętych aplikacji mam Sanvello, Calm, Headspace i polskie Mindy. Żadna z nich nie jest złym narzędziem — wręcz przeciwnie — mogę je polecić, ale wyłącznie osobom neurotypowym. Dlaczego? Są zbyt… nudne.

W tym miejscu dodam, że żadna aplikacja nie zastąpi terapii, leków, diagnozy psychiatrycznej i profesjonalnej interwencji. Może być ona pomocą, lecz nie podstawowym narzędziem.

Klasyczne aplikacje do samoopieki

Choć Sanvello i Mindy długo miały swoje miejsce na moim ekranie, musiałam nimi rotować, by nie znudzić się zbyt szybko, zwłaszcza że gra była o bardzo wysoką stawkę — mój dobrostan. Cały czas uważam, że Sanvello jest świetną apką w języku angielskim — jest ładna, stabilna, dość prosta w obsłudze, a jej treści oparte są o zasady terapii poznawczo-behawioralnej. Mindy natomiast oferuje język polski i ma fantastyczny zespół lektorski, w którym są między innymi Krystyna Czubówna i Piotr Fronczewski. Treści znajdujące się w aplikacji oparte są na badaniach naukowych i pokrywają szerokie obszary związane ze zdrowiem psychicznym.

Dla mnie jednak najlepszy jest Finch. Podpisano: Karo & Bagel (they/them).

Kto stoi za Finchem?

Aplikacja Finch została stworzona w 2021 roku przez dwójkę przyjaciół Nino i Steph, zmagających się z lękiem i depresją. Aktualnie pracuje nad nią ośmioosobowy zespół, który pasjonuje się zdrowiem psychicznym.

Finch nie dzieli się twoimi danymi ani ich nie sprzedaje. Aplikacja finansowana jest z opłat subskrypcyjnych. Co więcej — Finch mocno stawia na prywatność z uwagi na wrażliwe informacje, które podaje się w aplikacji. Tylko ty możesz uzyskać dostęp do swoich informacji. Apka nie wymaga logowania do Google czy Facebooka, a wszelkie dane zapisywane są tylko na twoim urządzeniu, a nie na serwerach twórców — to właśnie z tego powodu Finch czasem przypomina o backupie.

Finch

Cena

  • bezpłatna wersja podstawowa
  • iOS - 27,99 PLN / $9.99 miesięcznie, 184,99 PLN / $69.99 rocznie

Platformy

  • iOS, Android

Język

  • angielski

Jakie funkcje ma aplikacja?

  • tworzenie rutyn i nawyków
  • testy z kontrolą nastroju
  • możliwość prowadzenia prostych dzienniczków
  • analiza zgromadzonych informacji o zmianach kondycji psychicznej

Kod polecający

Jeśli chcesz, możesz skorzystać z mojego linka polecającego i dodać kod JQGY69DPAP po zainstalowaniu aplikacji — każde z nas dostanie wówczas mały podarunek w apce.

Oto mój towarzysz, Bagel